sobota, 8 marca 2014

Rozdział 49.


    
                                               SOUNDTRACK DO TEGO ROZDZIAŁU:)


  Kręciłam się po kuchni szykując śniadanie dla Harrego. Nagle usłyszałam hałas dochodzący z salonu i cisze przekleństwa. Uśmiechnęłam się do siebie i z tacą pełną jedzenia pomaszerowałam do salonu.

- Dzień dobry! – powiedziałam bardzo głośno.

- Boże cicho… Głowa mi umiera.. – rzucił Harry.

- Nie dziwie się. Byłeś tak pijany wczoraj, że nie było z Tobą żadnego kontaktu. Jedz, zrobiłam Ci śniadanie.

   Harry od razu rzucił się na jajecznice i wielki kubek czarnej kawy. Cały czas miałam w głowie to co powiedział mi w nocy. Nie za bardzo wiedziałam jak się zachować i czy wg odnosić się jakoś do tamtej sytuacji.

- Jesteś aniołem.. – powiedział, odkładając sztućce.

- Wiem.. Harry co Ci wczoraj odwaliło? Wszyscy się strasznie martwiliśmy o Ciebie. Mogłeś upić się w domu w chłopakami, a nie znikać bez słowa.

- No wiem, ale chciałem być sam. Pewnie sprawiłem Wam dużo kłopotu z eskortą do domu.

- Ja Cię znalazłam.

- Jak Ty dałaś radę mnie tutaj dowieść.

- Yyymm.. Zayn nas zauważył i mi pomógł…

- Świetnie… Zrobiłem coś jeszcze głupiego?

- Emmm.. yyyyy..

- Eva!

- Ehh, jak się na chwilę ocknąłeś to powiedziałeś, że nikt nie będzie tak idealny jak ja i mnie pocałowałeś.

   Zapadła między nami niezręczna cisza, Harry utkwił wzrok w podłodze, a na jego policzkach pojawiły się rumieńce.

- Eva.. Ja strasznie Cię przepraszam.. Byłem pijany i nie powinienem się tak zachować. Porozmawiam z Zayn’em i wszystko mu wyjaśnię.. – powiedział bardzo poważnym głosem Styles

- Harry to nie będzie konieczne, naprawdę. Nic się nie stało i zapomnijmy o tym ok?

- No tak, tak.. Zapomnijmy..- rzucił i posmutniał. Jego twarz i oczy mówiły, że nie chce tego zapomnieć, ale ja starałam się udawać, że tego nie widzę. Nie chciałam tego widzieć i ranić Harrego jeszcze bardziej.

- Nakarmiłam Cię, więc mogę wracać do domu i odespać. Tylko błagam Cię, nie rób znowu nic głupiego. – powiedziałam po chwili, by trochę rozluźnić atmosferę.

- Obiecuję, że już się nie upiję i nie zrobię nic głupiego. Dziękuję Eva.. Za wszystko. – powiedział i pocałował mnie w policzek.

                                                                  ***
     Kolejny tydzień minął bardzo spokojnie. Wszystkie przygotowania do trasy po USA zostały zakończone, więc wszyscy mogliśmy się cieszyć ostatnimi chwilami z domu. Mnie dzisiaj czekał jednak wywiad chłopaków w MTV UK. Po 2 godzinnych przygotowaniach, cała 5 siedziała już na kanapach i czekała na rozpoczęcie wywiadu. Ja stanęłam sobie za kamerzystami i obserwowałam wszystko z boku. Po 10 minutach wywiad się zaczął. Najpierw zadawali im pytania o wrażenia po pierwszej części trasy i koncertach w Australii. Modliłam się, żeby nikt nie wypytywał Zayn’a na mój temat.

- Dobra chłopaki, ostatnie pytanie. Znacie się już trochę.. Powiedzcie co myślicie o sobie nawzajem. – powiedział dziennikarz.

- To może ja powiem o Harrym. To najlepszy kumpel na świecie. Mega odpowiedzialny facet, z genialnym poczuciem humoru, świetnie się ubiera no i te jego loki. Nie ma lepszego materiału na chłopaka niż on. – powiedział Zayn, cały czas patrząc na mnie. Wysłałam mu tylko mordercze spojrzenie i pokręciłam przecząco głową. Zayn i te jego genialne pomysły. Co mu wg przyszło do głowy, żeby pchać mnie na siłę w ręce Style’sa. Po tym pytaniu wywiad się skończył i chłopcy opuścili studio.

- Eva, jedziesz z nami do studia nagraniowego? – zapytał Lou z uśmiechem, gdy wsiedliśmy do samochodu.

- Niee. Wracam do domu. Po co ja Wam tam. Będę tylko przeszkadzać. – odpowiedziałam.

- Nie będziesz! A poza tym.. Siedzisz już z nami w samochodzie, więc zbytnio nie masz wyjścia. – rzucił Horan z zawadiackim uśmiechem. Niestety miał rację, wkopałam się w transport ich samochodem, ale z drugiej strony bardzo chciałam zobaczyć jak pracują nad piosenkami.

- Co dzisiaj nagrywacie? – zapytałam Liam’a, gdy wysiedliśmy z samochodu.

- Balladę. Jest naprawdę piękna. Zayn bardzo dużo przy niej majstrował. Jak dotąd to moja ulubiona piosenka z nowej płyty. – odpowiedział.

    Studio, w którym 1D nagrywali nową płytę było genialne. Czułam się tam jak małe dziecko w sklepie z cukierkami. Chodziłam wszędzie za chłopakami jak cień, bojąc się czegokolwiek dotknąć. Weszliśmy do głównego studia, ja usiadłam na kanapie i przyglądałam się chłopakom, którzy stali przy mikrofonach za dźwiękoszczelną szybą.

- No dobra chłopaki. To jedziemy z „Over again”. – powiedział producent i z głośników poleciały pierwsze nuty piosenki. Od razu się w niej zakochałam. Liam miał racje.. To była najpiękniejsza piosenka jaką do tej pory nagrali. Spokojne akordy gitary i aksamitne głosy chłopaków tworzyły perfekcyjną całość. Jednak, gdy wsłuchałam się w tekst, poczułam silne ukłucie w sercu. Był taki przejmujący.. Cała piosenka była błaganiem o wybaczenie i drugą szansę. Gdy przypomniałam sobie słowa Liam’a o wkładzie Malika w tą piosenkę, poczułam jeszcze mocniejsze ukłucie i utkwiłam w nim swoje spojrzenie. Akurat nadszedł czas na jego solówkę.

- You’ll never know how to make it on your own, and you’ll never show weakness for letting go I guess you’re still hurt if this is over but do you really want to be alone? zaśpiewał całość z zamkniętymi oczami, a potem zwrócił wzrok w moją stronę i nasze spojrzenia się spotkały. Żadne z nas nie chciało, go przerwać, jednak z każdą sekundą obraz Zayn’a stawał się dla mnie coraz bardziej rozmyty, gdyż do oczu napłynęły mi łzy. Oderwałam wzrok od Malika i wyszłam na chwilę ze studia. Musiałam ochłonąć. Kręciłam się w kółko, zanosząc się płaczem. Zupełnie nie mogłam się uspokoić. Ta piosenka rozłożyła mnie całkowicie na łopatki emocjonalnie. Czułam się tak cholernie źle z tym, że nie dałam Zayn’owi szansy, mimo iż każdego dnia umierałam z miłości do niego. Gdy już lekko doszłam do siebie, postanowiłam wrócić do środka. Jednak, gdy przechodziłam obok kuchni, usłyszałam zza przymkniętych drzwi rozmowę Zayn’a i Liam’a. Postanowiłam trochę ich podsłuchać.

- Ej stary.. Coś Ty tak komplementował Styles’a. Zakochałeś się w nim czy co? – zapytał z uśmiechem Payne.

- Powiedziałem co myślę. Niech widzą jaki jest świetny. – odpowiedział Zayn.

- Wiedzą, czy niech wie Eva. Stary, Ty serio chcesz ich zeswatać?

- Zrobię wszystko, żeby Eva była z Harrym.

     Poczułam jak krew się we mnie gotuje. Odwróciłam się napięcie i wyszłam ze studia trzaskając drzwiami. Byłam wściekła na Zayn’a. Znowu decydowałam za mnie. Jak on wg mógł wpaść na tak kretyński pomysł. Spacerowałam po Londynie bez większego celu. Siedziałam na ławce w Hayde Parku ze 2 godziny patrząc, cały czas przed siebie, a w mojej głowie cały czas słyszałam „ Over again”. Nawet nie zauważyłam kiedy zaczęło padać. Nie, padać to złe słowo. Rozpętała się straszna ulewa, jednak mi to jakoś nie przeszkadzało. Szłam spokojnie po opustoszałych chodnikach, cały czas patrząc w ziemie. Poczułam nagle silny impuls, odwróciłam się napięcie i pobiegłam w zupełnie innym kierunku. Wpisałam kod do furtki, szybkim krokiem przeszłam przez podjazd, zatrzymałam się przed drzwiami i dwa razy mocno zapukałam. Deszcz dalej padał, jak szalony.

- Eva? Co Ty tutaj robisz? Jesteś cała przemoczona. – powiedział z troską w głosie.

- No i co z tego! Przyszłam tutaj tylko na chwilę. Przestań mnie pchać w ramiona Harrego, Zayn!! Nie chcesz być ze mną, rozumiem, ale nie zachowuj się w ten sposób i nie rób rzeczy, których nie chcę!! Kocham tylko Ciebie, choć z resztą.. co Cię to obchodzi. – powiedziałam i ruszyłam szybkim krokiem do furtki wyjściowej, a później wyszłam na ulicę. Deszcz padał tak mocno, że ledwo widziałam po czym i gdzie idę. Nagle poczułam silny uścisk na moim nadgarstku i ktoś przyciągnął mnie do siebie. Był to Zayn. Bez słowa przyciągnął mnie mocno do siebie i przytulił. Stałam zszokowana i nie wiedziałam jak mam się zachować. Malik na chwile rozluźnił swój uścisk i spojrzał mi głęboko w oczy.

- Przepraszam. Ja na Ciebie nie zasługuję.. Chciałem tylko żebyś była szczęśliwa, bo Cię kocham nad życie. – powiedział poważnie i położył mi dłoń na policzku. Była taka ciepła.

- Teraz właśnie jestem. – szepnęłam i wpiłam się mocno w jego usta. Zayn wplótł palce moje mokre włosy, przyciągając przy tym moją głowę bliżej swojej. Cała trzęsłam się zimna, więc jeszcze mocniej wtuliłam się w rozgrzane ciało mulata. Całowaliśmy się namiętnie i zachłannie. Tak, jakby za chwilę miał się skończyć świat. Zupełnie nie zwracaliśmy uwagi na to, że pada i że stoimy na środku ulicy. Gdy na chwile się od siebie oderwaliśmy, oboje ciężko oddychaliśmy, a nasze serca złączyły się w jednym, szybkim rytmie.  Oparłam czoło na ustach Malika, a on delikatnie mnie w nie pocałował. Tak bardzo kochałam tego chłopaka. Był moim całym światem, moim powietrzem i siłą do życia.

- Choć do domu.. Jesteś przemoknięta i cała się trzęsiesz.. – powiedział z troską w głosie Zayn. Uśmiechnęłam się tylko do niego ledwo i zaczęłam jeszcze bardziej się trząść. Malik objął mnie ramieniem, a ja wtuliłam się w niego. Ten kilku godzinny spacer tak bardzo mnie zmęczył, że gdy tylko udało mi się rozgrzać, zasnęłam. Zayn leżał za mną, nasze dłonie były splecione, a jego głowa spoczywała na moim ramieniu. Byłam w raju.

                                                                    ***
     Obudził mnie dźwięk mojego telefonu. Szybko zerwałem się z łóżka i wyszedłem z sypialni, by nie obudzić Evy. Nie kojarzyłem numeru, który do mnie dzwonił, jednak postanowiłem odebrać.

-No hej Zayn.. – usłyszałem znajomy głos w słuchawce. Serce zaczęło walić mi jak szalone, nie mogłem złapać normalnego oddechu, a dłoń zacisnąłem mocno na telefonie.

- Czego chcesz? – syknąłem.

- Musimy porozmawiać.

- Nie mamy o czym.

- Oj i tu się grubo mylisz mój drogi.

- Umowa byłą inna. Zero kontaktu.

- No widzisz, ale sytuacja się lekko zmieniła.

- Nie mam zamiaru się z Tobą spotykać.

- Lepiej się zastanów, czy nie masz. No chyba, że wolisz, żeby Twoja dziewczyna dowiedziała się jaki jesteś naprawdę. Tak, Zayn. Wieści bardzo szybko się rozchodzą. Wasze zdjęcia w deszczu są do prawdy urocze. Lepiej to przemyśl. Wiesz gdzie mnie znaleźć.

Później w słuchawce zrobiło się cicho.


------------------------------------------------------------------------------------------------------------

STRASZNIE, ALE TO STRASZNIE WAS PRZEPRASZAM, ŻE TYLE MUSIALIŚCIE CZEKAĆ NA NOWY ROZDZIAŁ, ALE PRACA TROCHĘ MI NIE POZWOLIŁA NA PISANIE. MAM NADZIEJĘ, ŻE 49 CHOĆ TROCHĘ WAM SIĘ SPODOBA I OBIECUJĘ, ŻE 50 POJAWI SIĘ DUŻO SZYBCIEJ. Love ya.xx

25 komentarzy:

  1. Yeeeaahhh !!! Evayn Come Back Biczys !!! Haha odwala mi rozdział nic dodać nic ująć !!

    OdpowiedzUsuń
  2. taaaaaak Evayna wróciła ;D hahahaha uu ciekawe co tym razem zbroił Zayn :) rozdział świetny jak zawsze ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Yees!! Nareszcie razem *.* Czekam na next, trzymasz w napięciu nie ma co! Pozdro <3
    Zapraszam:
    http://lifeisbrutal-onedirection-fanfiction.blogspot.com/
    http://nig-d-y.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. super!! czekam z niecierpliwością na next xxx

    OdpowiedzUsuń
  5. Oooo. Nowy rozdział : * jejku, jak ja kocham Ciebie i tego bloga <3 znalazłam go wczoraj i chłonęłam następne rozdziały jak gąbka :D kolejne rozdziały są częste a opowiadanie tajemnicze, te wszystkie intrygi... TO JEST CUDOWNE!!! Twój blog jest cudowny i ty jesteś cudowna! W notatce pod jednym rozdziałem przeczytałam, że miałaś zamiar zawiesić bloga :'c Nawet o tym nie myśl, ja nie przeżyję bez tego opowiadania! Nawet jeśli rozdziały byłyby rzadsze, my zrozumiemy, w końcu masz studia i swoje życie, ale
    proszęęę, nie zamieszaj bloga nigdy, przenigdy! :)
    P.S. Wszystkiego Najlepszego z okazji Dnia Kobiet <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. /Kinga *.*

      Usuń
    2. Nawet nie wiesz jak wielki banan pojawił się na mojej buzi, po przeczytaniu Twojego komentarza. Nie wiem nawet jak Ci za niego podziękować, bo wszystkie słówka wydają mi się za słabe.:* Ogromnie się cieszę, że to opowiadanie Ci się podoba i już nie mam zamiaru go zawieszać, mimo iż mam trochę mniej czasu.:) Dla Ciebie też wszystkiego najlepszego i jeszcze raz dziękuję.:***<3

      Usuń
  6. Dobra przyznam bez bicia, że jak tylko zobaczyłam gif Zayna i przeczytałam część rozdziału, w której byli w studio to się popłakałam. Potem ten pocałunek, całe szczęście w końcu! Ale no cholera jasna, na koniec to się we mnie zagotowało i zostawię to bez komnetarza.. Wiesz, że jestem wierną fakną tego opowiadania co zobowiązuje mnie do zapenienia cię że czekam niecierpliwie na kolejny rozdział i mam nadzieję, że szybko się pojawi + będzie długi jak cholera! ;)
    Dużo weny! ;*


    Zapraszam na nowy rozdział na:
    http://all-our-life.blogspot.com/
    http://historia-o-terazniejszosci.blogspot.com/
    http://pozostac-bez-echa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. O boze swietny jak zawsz proszeeee szybko kolejny twoj blog to narkowtyk kocham cie i twojego bloga ala :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Omfg ! Świetny ! Jezu kto dzwonił do Zayn'a i o co mu chodziło ? No kurde ! Ty to lubisz mnie w takim momencie zostawiać -,- No nic czekam na nn ;)

    Natalie ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. warto było czekać! rozdział był przepiękny! jak zobaczyłam jaki jest soundtrack pomyslalam "o nie! nie bede sluchala", dlaczego? bo uwielbiam tą piosenkę Chlopakow i za kazdym razem na niej placze. teraz nie bylo inaczej xD cudowna scena w studiu nagraniowym <3. i ten pocałunek w deszczu.
    ciekawa jestem o co chodzi z tą koncową rozmową...znowu cos sie pokomplikuje? a mialo byc tak pieknie! ale uwielbiam jak komplikujesz im zycie <3.
    kocham i buziaczki ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. przepraszam za spama, ale nie wiedzialam, ze to sie tak potoczy!
    zapraszam Cię na nowe rozdzialy ;* http://cant-remember-to-forget.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Tą Amy kiedyś rozwale -,- Czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest cudowny lov ya

    OdpowiedzUsuń
  13. Achhh... ja i moje piękne wyczucie czasu. Zayn jest egoistą dopóki ktoś mu tego nie wypomni i on nie bd żałowac, że zachował się właśnie w taki spoób do Ev [z tym swataniem]. Kurwa no nie mogę się skupic, SORY za słownictwo
    Mówiłam ci już, że to opowiadanie jest zajebiste?...Nie... to teraz mówię
    A Soundtrack do tego rozdziału był taki prawdziwy,poruszający no nwm jak to opisac. Wiedziałam że pójdzie do Zayna wygarnie mu to i odejdzie tak jak gdyby nigdy nic. Już po prostu z podekscytowania zarkyłam tekst i jak przeczytałam dalej to aż skakałam z radości.
    Aż do momentu kiedy zadzwonił telefon to jest kurde jakieś podejrzane, coś czuję że będą z tego niezłe problemy. Oj Tak. Pozdrawiam gorąca hyhyhy, ej nei to jest głupie ;*** Dobranoc <3 <3 <3
    Chce już 50-tkę <3

    OdpowiedzUsuń
  14. no dobra - oficjalnie - załóz dla mnie osobną zakładkę na spam xd zapraszam na imagina http://nanosekundybezciebie.blogspot.com/ i nowe rozdzialy na cant-remember-to-forget.blogspot.com
    kocham ;**

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękny, zapraszam na 6 do mnie jeśli jej nie czytałaś. Następny pojawi się w przeciągu kilku dni. Buziaki. Xx

    OdpowiedzUsuń
  16. zachęcam do wpadania na chwilę chociaz na nanosekundy - niespodzianka. jesli mozna to tak nazwac ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. *SPAM*
    Zapraszam na nowy rozdział na: http://all-our-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. zapraszam na imagina! :D mam nadzieje, ze ten CI przypadnie do gustu ;3
    http://nanosekundybezciebieimaginy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. baaardzo Ci wspołczuje takiego zapieprzu! mam nadzieję, że niedlugo będziesz miała spokój, na troche dluzej niz jeden dzien! ;)
    zapraszam Cię na nowy rozdział na cant-remember.
    i cieszę się, że imagin się podobał ;*
    buziaki i kocham <3.

    OdpowiedzUsuń
  20. zapraszam na nanosekundy :D

    OdpowiedzUsuń
  21. zapraszam na nowy na cant-remember ;)
    ps.: kiedy pojawi się kolejny rozdział? ;3
    buziaki! ;*

    OdpowiedzUsuń
  22. GENIALNY !!!
    Tak słodko♥ I wreszcie się pogodzili. Co Zayn znowu narobił ? :O
    Nie mogę się już doczekać, co dalej...

    OdpowiedzUsuń