niedziela, 13 kwietnia 2014

Rozdział 55.


       Całą noc włóczyłem się po ulicach Nowego Jorku. Po tym jak się zachowałem na imprezie, nie potrafiłem spojrzeć chłopakom, a zwłaszcza Evie w oczy. Powinienem się inaczej zachować, ale zazdrość całkowicie odebrała mi rozum. Straciłem Evę na zawsze. Ona nigdy mi nie wybaczy i ma rację. Deszcz padał jak szalony, ale mnie to zupełnie nie przeszkadzało. Kręciłem się bez celu, po pustych ulicach. Niestety nadszedł ten moment, że musiałem wrócić do hotelu. Cały przemoczony, wszedłem do pokoju, zrzuciłem ubrania i na chwile wszedłem pod kołdrę. Nie mogłem przestać się trząść z zimna. Po 30 minutach zadzwonił hotelowy telefon, by mnie obudzić. Niechętnie wstałem z łóżka, ubrałem najcieplejsze rzeczy jakie tylko miałem, resztę wrzuciłem do walizki i zjechałem do hall’u. Przed hotelem stały już nasze tour busy. Postanowiłem nie czekać na innych i zająłem swoje ulubione łóżko. Po dłuższej chwili do busa wszedł Paul i reszta chłopaków.

- Gdzie jest Zayn? – rzucił ze złością nasz menager.

- Tu jestem. – rzuciłem, nie wystawiając głowy spod kołdry.

- Myślałem, że zaspałeś. Dobrze się czujesz? Kiepsko wyglądasz. – zapytał z troską. Pokiwałem tylko twierdząco głową i zamknąłem oczy. Ucasville i Nowy Jork, dzieliły 2 godziny drogi. Całą podróż spędziłem w łóżku, próbując odespać. Cały czas było mi albo piekielnie zimno, albo nagle gorąco. Od razu po przyjeździe, czekał nas wywiad. Z każdą godziną czułem się coraz gorzej. Głowa mi pękała, a gardło bolało mnie tak mocno, że wydawało mi się, że ktoś mi trze o nie tarką. Niestety, zaraz po przyjeździe czekał nas wywiad. Powoli wytoczyłem się z autobusu i z zamkniętymi oczami wszedłem do studia jako ostatni. W jednym z pokoi usłyszałem odgłosy rozmowy Evy i Harrego. Zatrzymałem się przy drzwiach i postanowiłem ich posłuchać.

- Harry, do cholery, przestań go tłumaczyć!!! – krzyczała oburzona Eva.

- Evuś uspokój się. Postaraj się go zrozumieć. Był pijany, kocha Cię. Zazdrość wzięła górę. – odpowiedział spokojnie Styles.

- Kocha. Nie bądź śmieszny, błagam Cię. Gdyby mnie kochał to by nigdy nie zdradził i tak perfidnie nie okłamał.

- Pogubił się. Każdy popełnia błędy.

- A co Ty go tak bronisz?

- Bo wiem, że on Cię kocha i Ty go kochasz i żyć bez siebie nie możecie.

- A może ja go wcale nie kocham?

- O czym Ty mówisz.

- Ja go nienawidzę! Da się kogoś kogo kocha, tak szybko znienawidzić? Wątpię.

- Jesteś po porostu na niego zła.

- Wiem co czuję Styles. Nienawidzę Zayn’a i nic tego nie zmieni!

   Gdy tego słuchałem moje serce rozpadało się na miliony drobnych kawałeczków, a kilka kropel łez spłynęło mi po policzku. Nie myślałem, że aż tak bardzo zraniłem Evę, że zaczęła mnie nienawidzić. Powolnym krokiem wszedłem do naszej garderoby, usiadłem na kanapie i zamknąłem oczy. Kręciło mi się głowie, jakbym był na kolejce górskiej. Czułem, że z każdą sekundą rośnie mi gorączka. Po 10 minutach zawołano nas do studia i wszyscy zasiedliśmy na długiej kanapie. Modliłem się, żeby nie zadawano mi pytań, bo byłem prawie pewien, że straciłem głos, a wieczorem przecież czekał nas koncert. Gdy poproszona nas o pozdrowienie fanów programu, ja tylko ruszałem ustami. Nawet dobrze nie widziałem redaktora, gdyż cały obraz przed oczami miałem rozmyty. Gdy wywiad się skończył, odetchnąłem z ulgą. Miałem trochę wolnego, by zebrać się w sobie i jakoś ogarnąć się przed koncertem.

- Ej, Zayn. Jedziemy na gokarty. Jedziesz z nami? – zapytał z uśmiechem Niall.

- Nie stary, dzięki. Pojadę do hotelu trochę odpocząć, Widzimy się później. – powiedziałem ledwo zachrypniętym głosem. Niall tylko wysłał mi badawcze spojrzenie, jakby chciał zapytać czy wszystko ok. Wysłałem mu tylko delikatny uśmiech i wsiadłem do samochodu. Całą drogę do hotelu trząsłem się i ledwo mogłem oddychać. Miałem wrażenie, że za chwilę umrę. Po omacku wysiadłem z auta i wszedłem do hall’u. Nie miałem siły zrobić kroku, więc musiałem na chwilę usiąść na sofie. Starałem się ze wszystkich sił złapać oddech, jednak moje płuca mi na to nie pozwalały. Po chwili moje baterie choć trochę się podładowały, wsiadłem do windy i podążyłem do swojego pokoju. Bite 5 minut zajęło mi trafienie kluczem do drzwi. Trzymając się ściany wszedłem do pokoju i zatrzymałem się na środku. Już wcale nie mogłem oddychać, zrobiło mi się ciemno przed oczami i upadłem na podłogę… 

_________________________________________________________________________________

WYBACZNIE MI, ŻE JEST TAKI KRÓTKI, ALE TO BYŁO ZAMIERZONE DZIAŁANIE, PRZED KOLEJNYMI ROZDZIAŁAMI.:) Love ya.xx

13 komentarzy:

  1. Boski, ale szkoda, ze krótki. Bardzo bym chciała żeby Eva była z Zaynem, ładna była z nich para, ale to już zostawiam dla Ciebie. Czekam na NN. Pozdrawiam Zuza

    OdpowiedzUsuń
  2. Bosh co się stało Zayn'owi ale zasłużył sobie :| a poza tym to świetny rozdział, życzę weny i czekam z utęsknieniem na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnie się rozchorował. No kto by pomyślał że po całonocnym spacerze podczas deszczu się rozchoruje. Haha czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  4. O MOJ BOZE!!!!! Moze ewa sie tam znajdzie co.... i zrozumie ze go kocha och mowilam juz ze jestes wspaniala jak nie to mowie to teraz JESTES WSPANIALA NAJLEPSZA IWG!!!! kocham sie proszę szybko kolejny kocham to opowiadaanie i cb oczywiście :-*!!!! Ala

    OdpowiedzUsuń
  5. O jezu ! Co dalej ? Pisz, pisz, pisz !

    Natalie ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. och biedny Zayn! o matko, szkoda mi Go ;( musisz koniecznie pisać szybko kolejny rozdział bo nie wytrzymam! jak można zatrzymywać w takich momentach! :D a całość - jak zwykle cudowna. ale to juz wiesz. ;*
    zapraszam Cię na http://i-will-be-waitin.blogspot.com/ i http://vertigofanfiction.blogspot.com/
    po zakonczonej autopromocji, wysylam buziaczki ;*
    kocham <3.

    OdpowiedzUsuń
  7. Boski rozdział, moze Eva mu pomoże :) czekam na nexta xoxo
    P.S. Sorki ze taki krótki komentarz ale jestem chora i nie zbyt mam silę pisać :|

    OdpowiedzUsuń
  8. Boski <3 Ja też mam nadzieję że Eva mu pomoże :D Mam nadzieję że następny niedługo...
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Aw! Cudo ! NEXTI TO SZYBKO <3
    Zapraszam :
    http://lifeisbrutal-onedirection-fanfiction.blogspot.com/2014/04/rozdzia-15-nie-zrob-nic-gupiego.html nowy rozdział
    i :
    http://nig-d-y.blogspot.com/ <3

    OdpowiedzUsuń
  10. UWAGA 18 KWIETNIA UKARZE SIĘ NOWY TELEDYSK 1D DO PIOSENKI YOU AND I SIOSTRY TRZEBA POBIĆ REKORD LICZĘ NA WAS :** A CO DO RODZIALU ZAJEBISTY :*

    OdpowiedzUsuń